Traficar, czyli auto na minuty vs własny samochód

Własny samochód to ogromna wygoda i niezależność, ale z drugiej strony finansowa studnia bez dna. Wielu studentów (i nie tylko) najnormalniej w świecie nie stać na zakup i utrzymanie auta. Na polskim rynku pojawiła się usługa, która daje możliwość skorzystania z samochodu wtedy, gdy tego potrzebujesz. Nie ponosisz kosztów związanych z zakupem, przeglądami i naprawami samochodu – płacisz za kilometry i minuty spędzone w aucie. Jak to działa i czy to się opłaca?

Wypożyczalnia samochodów Traficar

Traficar to system wypożyczania samochodów na minuty. Zapewne większość z Was zna Ubera, prawda? Traficar działa na zbliżonej zasadzie, tyle, że sam prowadzisz samochód. Wszystko dzieje się w pełni automatycznie (przez aplikację mobilną) i bezgotówkowo (środki po zakończeniu kursu pobierane są z podpiętej do konta karty płatniczej). Nie, nie musisz obawiać się podania danych karty, tak funkcjonują wszystkie nowoczesne rozwiązania :)

Jak to działa?

Żeby móc wypożyczać samochód na minuty musisz mieć przynajmniej 18 lat, posiadać prawo jazdy i kartę (zwykła debetówka wydawana do zdecydowanej większości kont bankowych w Polsce w zupełności wystarczy). W skrócie:

1. Pobierasz aplikację Traficar na smartfona (iOS, Android).
2. Rejestrujesz się (potrzebujesz swoich danych z dowodu, numeru i zdjęcia prawa jazdy – robisz je podczas rejestracji, bez opuszczania aplikacji, a także numeru karty debetowej/kredytowej, z której będą pobierane opłaty).
3. Pracownicy Traficara weryfikują Twoje dane i otrzymujesz dostęp do usługi.
4. Znajdujesz samochód w okolicy na mapie (każde auto ma dokładnie działający GPS), możesz go zarezerwować na czas dojścia do niego (15 min).
5. Podchodzisz do samochodu, skanujesz kod QR umieszczony na szybie i… samochód się otwiera. Kluczyki są w schowku.
6. Wsiadasz, jedziesz i gdy dotrzesz na miejsce, klikasz „zakończ wynajem”. Auto możesz zostawić w dowolnym miejscu w mieście, byle był to publiczny, darmowy parking (np. przy ulicy).

Ważne! Traficar na razie dostępny jest w Krakowie, ale zapewne w niedługim czasie dotrze do całej Polski.

Ile to kosztuje?

W dwóch opłatach (minuta, kilometr) zawarte są wszystkie koszty pośrednie. Nie tankujesz samochodu, nie przejmujesz się ubezpieczeniem. Za skorzystanie z auta na minuty ponosisz następujące koszty:

• 80 groszy za każdy kilometr jazdy
• 50 groszy za każdą minutę jazdy

Co ważne, nie ma opłaty początkowej (w taksówkach znanej jako „trzaśnięcie drzwiami”).

• Postój: jeśli chcesz zaparkować samochód na jakiś czas i wrócić do niego, zapłacisz 10 groszy za każdą minutę postoju (nawet w strefie płatnego parkowania).

Rzecz jasna możesz też zakończyć przejazd i rozpocząć nowy, gdy już załatwisz swoje sprawy, nie płacąc tym samym za czas spędzony poza samochodem. W takiej sytuacji nie masz jednak pewności, że auto będzie na Ciebie czekało. Ktoś może je w międzyczasie wypożyczyć.

W powyższe stawki wliczone jest (nie płacisz dodatkowo za):

• paliwo
• ubezpieczenie
• płatne strefy parkowania

Czy wynajem samochodu na minuty się opłaca?

Jeśli masz rodzinę, bez własnego samochodu się nie obejdzie, to oczywiste. Ale będąc młodym człowiekiem na studiach, opłaca się korzystać z wynajmu, czy to mieszkania, czy od teraz – samochodu. Ba, nawet jest to wskazane! Dlaczego? W przypadku auta nie ściągasz na siebie stałych, sporych wydatków związanych z jego posiadaniem i eksploatacją. Ile kosztuje posiadanie samochodu?

Koszt utrzymania na przykładzie 10-letniego, małego (1,2 l) samochodu, wykorzystywanego do jazdy po mieście (ok. 1000 km miesięcznie).

• zakup samochodu: od 6000 zł wzwyż (jednorazowo)
• zakup jednego kompletu opon: 800 zł (raz na 5 lat)
• ubezpieczenie OC: 1000 zł (rocznie)
• coroczny przegląd rejestracyjny: 100 zł (rocznie)
• wymiana materiałów eksploatacyjnych (olej silnikowy, klocki hamulcowe, płyny, wycieraczki, itp.): 500 zł (rocznie)
• naprawy: 750 zł (rocznie – jak dobrze pójdzie!)
• paliwo: 250 zł (miesięcznie)
• zmiana opon zimowe/letnie (2 razy w roku): 75 zł

570 złotych miesięcznie –  tyle kosztuje Cię posiadanie samochodu, uwzględniając wszystkie powyższe koszty, zakładając, że będziesz jeździć nim przez 5 lat.

Będąc na studiach płać za to, z czego rzeczywiście korzystasz i czego potrzebujesz. Nie żyj ponad stan, nie wiąż się kredytami (wyjątkiem jest preferencyjny kredyt studencki). Jeśli masz ponad 500 zł w miesięcznym budżecie na posiadanie i utrzymanie własnego samochodu, to nie ma przeszkód, żebyś go kupił. Jeśli musisz liczyć się z pieniędzmi, zainteresuj się rozwiązaniami typu Traficar, które zapewne będą się pojawiać coraz częściej w naszej społecznej rzeczywistości. Uber, BlaBlaCar, Airbnb, czy właśnie Traficar idealnie wpisują się w trend sharing economy, w którym nie trzeba posiadać dóbr na własność, żeby z nich korzystać. Od teraz nie musisz posiadać samochodu, żeby jeździć nim za niewielkie pieniądze, w szybki i wygodny sposób, bez tracenia czasu na formalności.

Oby więcej takich usług, tymczasem my zabieramy się za testy, tym razem już nie jako pasażerowie, a jako kierowcy. Już niedługo na kontostudenta.pl lista mocnych i słabych stron Traficara!

Traficar – praktyczny test

Jak Traficar sprawdza się w praktyce? Piotr, ekspert motoryzacyjny, podzielił się z nami swoimi spostrzeżeniami z przejazdu Traficarem. Czy przekonał się do nowej usługi? Ile kosztował kurs? Zapraszamy do lektury pierwszego testu wypożyczania samochodu przez aplikację.

Korzystając z wolnego sobotniego popołudnia i pięknej polskiej „złotej jesieni” postanowiłem przetestować nowy sposób poruszania się po mieście – zdecydowałem zająć miejsce za kierownicą Traficara.

Co musimy zrobić, by użyć Traficara?

Decyzja podjęta – chcę jechać Traficarem. Co zatem zrobić? Na początek musimy pobrać na swój telefon aplikację, a następnie podać dane osobowe, zrobić zdjęcie prawa jazdy i  przesłać przez formularz aplikacji. Oczywiście wymagana jest także karta płatnicza, bo w ten właśnie sposób będziemy płacić za Traficara. Następnie musimy poczekać na weryfikację. Zwykle nie powinna zająć dłużej, niż godzinę.

W drogę!

Rejestrację i weryfikację mamy za sobą, możemy więc ruszać. Moim celem było zrobienie zakupów w popularnym (dodajmy: niezbyt odległym) dyskoncie spożywczym.

Zgodnie z tym, jak promuje się Traficar – mam auto kiedy chcę… zrobić zakupy. Zarezerwowany wcześniej samochód czekał na mnie w odległości kilkuset metrów, więc udało mi się do niego szybko dotrzeć tempem spacerowym. Za pomocą aplikacji zeskanowałem kod znajdujący się na szybie i już po chwili siedziałem za kierownicą Opla Corsy. Trzeba przyznać, że auto było czyste, a przede wszystkim był to samochód nowy – niemalże prosto z salonu. Jego przebieg wynosił  zaledwie 173 km. Kto lubi zapach nowego samochodu, powinien szybko korzystać.

Samochód – Opel Corsa E

Za kierownicą Traficara jest całkiem wygodnie, a oprócz praktycznego aspektu, czyli dotarcia do określonego miejsca, można przetestować Opla Corsę E. Podejrzewam, że wyposażona była w silnik 1,4 o mocy 75 koni – niestety nie sprawdziłem danych w dokumentach. Pewnie ktoś mógłby zapytać skąd wziąłem kluczyki, żeby odpalić Corsę? Otóż kluczyki (wraz z dowodem rejestracyjnym) czekały na mnie w schowku.

Po dotarciu na miejsce trzeba zaciągnąć hamulec ręczny, a kluczyk z powrotem odłożyć do schowka we wskazane miejsce. Po wykonaniu tych czynności można zamknąć Traficara – za pomocą aplikacji – słychać przy tym charakterystyczny dźwięk centralnego zamka. Tu w zasadzie wynajem się kończy i firma przestaje naliczać nam opłaty. Biorąc pod uwagę, że za 15 minut planowałem wrócić do swojego samochodu już z zakupami, postanowiłem dokonać ponownej rezerwacji – tak, by Traficar dalej na mnie czekał. Tak też się stało, do domu dotarłem sprawnie i szybko.

Koszty

Docieramy do najważniejszego, czyli kosztów jazdy Traficarem. Najlepiej przedstawi to tabelka.

Trasa	Czas	Dystans	Koszt
do sklepu	5 min	1 km	3,30 zł
do domu	6 min	2 km	4,60 zł

Za 11 minut podróży zapłaciłem 7 zł 90 groszy, czyli niecałe 72 gorsze za minutę – co przypomina nieco stawkę za minutę połączenia w sieci komórkowej sprzed dekady.

Teoretycznie mogłem ten dystans przejść na nogach za darmo, ale z zakupami mogłoby nie być tak przyjemnie jak we wnętrzu Opla Corsy.

Czy warto?

Na to pytanie najlepiej odpowiedzieć sobie samodzielnie wypożyczając samochód. Mi ta usługa przypadła do gustu, w przyszłości na pewno będę z niej jeszcze korzystał. Wydaje się być też rozsądną i atrakcyjną cenowo alternatywą dla TAXI.

Prawdę mówiąc łudziłem się, że jak zaparkuję Corsę pod moim mieszkaniem, to będzie tam na mnie czekać aż do kolejnego kursu, jednak niestety kilka godzin później odjechał z nowym kierowcą :)

Na koniec warto też wspomnieć o kilku zasadach, których należy przestrzegać:

• trzeba mieć minimum 18 lat,
• nie wolno podróżować pod wpływem alkoholu ,
• nie warto także przekraczać prędkości o więcej niż 30 km/h bo jeśli spowodujemy wypadek, to może być problem z ubezpieczeniem,
• nie możemy auta przekazać innej osobie.

Jeśli i Wy macie spostrzeżenia na temat Traficara, podzielcie się nimi w komentarzach pod naszym postem na Facebooku.

Zobacz także:

Powrót do:
« Strony głównej
« kategorii Oszczędności