Uber – czy to się opłaca?
Taksówkarze protestują przeciwko Uberowi we wszystkich krajach, w których działa. Nie inaczej jest w Polsce. Czy Uber rzeczywiście może odebrać klientów korporacjom taksówkarskim? Zamawianie przejazdów za pomocą Ubera jest szybsze, wygodniejsze, a w większości również tańsze, niż korzystanie z taksówek. Czy są jakieś haczyki?
Jak działa Uber
Uber to aplikacja łącząca kierowców i pasażerów – pasażer korzysta z aplikacji Uber na urządzenie mobilne (do pobrania z Google Play, AppStore, Windows Phone Store – pamiętaj, żeby podać kod na darmowy przejazd: uberKONTOSTUDENTA), a kierowca z aplikacji Uber Partner. Jak do tej pory aplikacja działa w Warszawie, Krakowie i Gdańsku (Trójmieście), a także we Wrocławiu i Poznaniu (Uber wystartował tam na początku listopada). 19 maja Uber oficjalnie rozpoczął kursowanie w Łodzi oraz miastach aglomeracji Śląskiej: Katowicach, Gliwicach, Bytomiu, Tychach i w Chorzowie. Jak zamówić Ubera?
- Włączasz aplikację, ustalasz miejsce odbioru – zostaniesz automatycznie zlokalizowany przez GPS (nie musisz znać adresu), możesz też wpisać adres ręcznie, jeśli chcesz zamówić samochód w inne miejsce.
- Gdy kierowca zaakceptuje Twoje zlecenie, zobaczysz jego zdjęcie, ocenę, markę samochodu i numer rejestracyjny.
- Wpisujesz gdzie chcesz dojechać – możesz też sprawdzić szacunkowy koszt przejazdu (co zawsze warto zrobić).
- Jeśli się rozmyślisz tuż po złożeniu zamówienia, masz 5 minut na bezpłatne anulowanie przyjazdu kierowcy.
- Podczas drogi widzisz w aplikacji trasę, jaką pojedziecie i szacowany czas dojazdu.
- Po dojechaniu na miejsce aplikacja automatycznie rozliczy kurs – pieniądze zostaną pobrane z Twojej karty – nie płacisz nic kierowcy.
- Po zakończeniu kursu oceniasz kierowcę – możesz wystawić mu notę w pięciostopniowej skali, a także dodatkowy komentarz – Uber opinie klientów traktuje bardzo poważnie.
Ile kosztuje Uber
W maju 2016 r. Uber poinformował o kolejnej, wakacyjnej obniżce cen, przygotowując się zapewne na spadającą liczbę klientów w okresie letnim. Czy było to założenie pierwotnej strategii, czy wcześniejsze, mniej atrakcyjne ceny (w porównaniu z najtańszymi taksówkami) spowodowały odpływ klientów – tego nie wiemy. Co ciekawe, wakacyjna stawka została utrzymana na kolejne miesiące i obowiązuje do dziś.
Opłata za przejazd Uberem składa się z trzech części: opłaty początkowej, za czas przejazdu i stawki za kilometr.
Aktualny cennik Ubera prezentuje się następująco:
- trzaśnięcie drzwiami (opłata podstawowa): 4 zł,
- stawka za kilometr: 1,3 zł,
- opłata za minutę: 0,25 zł.
Od 1 lutego 2017 r. została wprowadzona stawka minimalna, która wynosi 10 zł (jeśli na krótkim dystansie Twoja opłata miałaby wynieść np. 8 zł, zapłacisz 10 zł). Na przejazdy powyżej 10 zł nie ma to żadnego wpływu.
Od niedawna Uber nie eksponuje szczególnie sztywnego cennika, odsyłając klientów do zakładki "wycena przejazdu" lub do oszacowania kosztów bezpośrednio przed przejazdem w aplikacji. Jest to argumentowane tym, że stawki mogą się różnić w zależności od miasta.
Wcześniej (od 11.03.2016 r. do 19.05.2016) obowiązywały opłaty w wysokości:
- trzaśnięcie drzwiami (opłata początkowa): 5 zł,
- stawka za kilometr: 1,4 zł,
- opłata za minutę: 0,30 zł.
Jeszcze wcześniej, na początku działalności Ubera w Polsce:
- trzaśnięcie drzwiami (opłata początkowa): 7 zł,
- stawka za kilometr: 1,5 zł,
- opłata za minutę: 0,35 zł.
Cena końcowa zależy zatem zarówno od przejechanego dystansu, jak i czasu spędzonego w samochodzie. Dodatkowe opłaty mogą być pobierane za przejazd z/na lotnisko, czy za koszt parkingu w wybranym przez nas miejscu spotkania (jeśli kierowca nie ma możliwości darmowego zaparkowania samochodu).
Stawka dynamiczna, czyli „mnożnik”
Gdy w Twoim mieście jest wzmożone zapotrzebowanie na Ubera, na przykład z powodu koncertu, wydarzenia sportowego, czy piątkowego szczytu powrotu z imprez, w aplikacji możesz zobaczyć informację o tzw. stawce dynamicznej. Jest to mnożnik, który stosuje się do ceny przejazdu, to znaczy jeśli standardowa opłata za kurs wyniosłaby 20 zł, a Ty zgodziłeś się na przejazd przy stawce dynamicznej 1,5x, za ten sam przejazd zapłacisz 30 zł.
Ten zabieg cenowy jest tłumaczony koniecznością rozładowania wzmożonego popytu – z jednej strony kierowcy, widząc podwyższone stawki w danej części miasta, udają się w tamte rejony, a jednocześnie klienci często chcą poczekać na spadek cen. Dzięki temu szybciej można zamówić pojazd w standardowej cenie.
To w teorii, a jak jest w praktyce? Doświadczenie pokazuje, że w czasie koncertów, większych imprez, czy podczas świąt, lepiej mieć pod ręką alternatywę dla Ubera. Niekiedy stawki wzrastają do sporych rozmiarów (absolutnym szczytem jest czas powrotów z imprez Sylwestrowych) i w takiej sytuacji masz trzy wyjścia: przeczekać szczyt i zamówić przejazd później, spróbować dodzwonić się na tradycyjne taxi lub zamówić kurs z podwyższoną stawką. O ile jeśli jest to 1,5x czy 1,8x, a nie jedziesz daleko, nie będzie to ekstremalnie drogie. Jeśli jednak masz do pokonania dłuższy dystans, a mnożnik wynosi 3x, robi się to już nieco nieopłacane.
O mnożniku jesteś informowany przed zamówieniem kursu, a aby potwierdzić przejazd z wyższą stawką, musisz samodzielnie "przepisać" mnożnik na ekranie aplikacji.
Kontrowersje związane z Uberem
Uber wzbudzał kontrowersje prawne i podatkowe. Firma była oskarżana o to, że nie płaci podatków w Polsce, a nie wszyscy kierowcy wykazywali dodatkowy przychód w deklaracji PIT. Dodatkowo, aby jeździć w Uberze nie potrzeba licencji taksówkarskiej ani kasy fiskalnej. Przez to taksówkarze oskarżają kierowców Ubera o nieuczciwą konkurencję.
Po naszej publikacji otrzymaliśmy wiadomość od Ubera, w której firma odnosi się do tych zarzutów – aby niczego nie pominąć, cytujemy ten fragment: „Uber ma w Polsce zarejestrowaną spółkę, która działa zgodnie z wymogami prawa, w tym prawa podatkowego. Uber nie tylko płaci w Polsce podatki, ale też wnosi istotną wartość do polskiej gospodarki – stwarza możliwości ekonomiczne dla tysięcy osób, w każdym mieście, w którym działa i, ponieważ wszystkie transakcje na platformie Uber dokonywane są w sposób elektroniczny, wprowadza przejrzystość do sektora, który historycznie był oparty na gotówce”.
Nie wnikając jednak w szczegóły prawno-podatkowe tego sporu, jedno można stwierdzić z pełną stanowczością: konkurencja między normalnymi taksówkarzami a „taksówkarzami” Ubera na pewno wychodzi na dobre klientowi.
Aktualizacja: Uber wymaga już od swoich kierowców założenia działalności gospodarczej, dlatego powyższe zarzuty można uznać za nieaktualne.
Aktualne pozostają jednak zarzuty taksówkarzy, którzy oskarżają kierowców Ubera o wykonywanie zawodu taksówkarza bez posiadania licencji. Aktualnie trwają konsultacje na temat przepisów, które uregulowałyby tę kwestię.
Uber – darmowe przejazdy
Uber jest firmą, której tempo rozwoju jest niesamowicie dynamiczne. Firma pozyskała miliardy dolarów od inwestorów, a jej wycena jest szacowana obecnie na 40 mld USD. Nic dziwnego, że akcje marketingowe w miastach, do których wchodzi, są bardzo szeroko zakrojone. Tak samo było w Polsce: w Warszawie, Krakowie, Trójmieście i na Śląsku.
Aby pozyskać nowych użytkowników firma rozdaje – co to dla takiego giganta jak Uber – darmowe przejazdy dla nowych użytkowników. Jednak aby móc jechać za darmo, potrzebny jest kod promocyjny. Rejestrując się przez ten link: https://www.uber.com/invite/uberKONTOSTUDENTA otrzymasz darmowy przejazd w kwocie do 15 złotych. Bez żadnych warunków, bez żadnych haczyków, bez wyrażania zgody na przesyłanie informacji marketingowych oraz innych „gwiazdek” i małego druku.
Co więcej, gdy już będziesz mieć konto w Uberze, ten sam kod możesz przesłać do swojego znajomego, a jeśli i on z niego skorzysta, znów otrzymasz darmowy przejazd.
Profil służbowy
Od 25 kwietnia użytkownicy Ubera, którzy mają własną firmę, mogą dodać "Profil służbowy", dzięki któremu mogą otrzymywać faktury VAT za przejazdy i podpiąć osobną (np. firmową) kartę płatniczą, żeby nie mieszać wydatków prywatnych i biznesowych. O nowej funkcji na stronie Ubera można przeczytać:
"Stworzenie Profilu Służbowego w łatwy sposób pozwala rozdzielić przejazdy prywatne od służbowych, a nawet przypisać inną kartę płatniczą, by mieć większą przejrzystość dotyczącą wydatków. Automatycznie wystawiane elektroniczne faktury to też oszczędność czasu oraz możliwość kontroli wydatków na przejazdy w Twojej firmie."
Zalety Ubera
Uber to powiew świeżości w dość specyficznej branży taksówkarskiej (choć oczywiście Uber taksówką nie jest ;). Niezbyt miły pan taksówkarz z wąsem, narzekający na wszystko, co go otacza, jeżdżący 20-letnim samochodem, może wkrótce odejść do przeszłości. Wszystko przez młodego, obeznanego z technologią i uprzejmego Uberowca. Jakie są zalety aplikacji Uber?
- Wiesz z kim jedziesz, a po zakończonym kursie oceniasz kierowcę – zanim wsiądziesz do samochodu, widzisz zdjęcie, imię i średnią ocen uzyskanych przez danego kierowcę. Po zakończonym kursie Ty również wystawiasz mu opinię, możesz także zostawić dodatkowe adnotacje. Co to daje? Przede wszystkim to, że kierowca będąc dla Ciebie nieuprzejmym ma bardzo wiele do stracenia. Dlatego przejazdy Uberem przebiegają najczęściej w bardzo miłej atmosferze.
- Widzisz trasę przejazdu – po wpisaniu miejsca docelowego po zamówieniu samochodu w Twojej aplikacji zostanie wyświetlona trasa – nie musisz się obawiać, że kierowca będzie Cię wiózł okrężną drogą i naciągał na dodatkowe koszty.
- Widzisz na mapie skąd (i jak szybko) jedzie kierowca – dzięki temu dokładnie wiesz czy musisz już schodzić na dół, czy masz na to jeszcze parę minut.
- Nie potrzebujesz pieniędzy – Uber działa bezgotówkowo; po zakończonym kursie aplikacja dokonuje obciążenia na karcie, którą podpiąłeś do konta podczas rejestracji. Choćby z tego powodu warto mieć konto w Uberze (nawet, jeśli jesteś miłośnikiem taksówek), bo czy nie zdarzyło Ci się nigdy, że chcesz zamówić taksówkę, a w portfelu nie masz ani grosza?
- Samochody w Uberze są porządne – w całej Polsce działa najpopularniejsza usługa, Uber Pop (są do niej przyjmowane całkiem nowe samochody, maks. 10 lat, 5-osbowe, 4-drzwiowe. W wybranych miastach (Warszawa, Kraków, Trójmiasto) funkcjonuje już Uber Select, w ramach którego dostępne są samochody wyższej klasy. Za granicą można skorzystać z bardziej ekskluzywnych form przejazdu (Uber Black, SUV, Lux), a nawet zamówić helikopter.
- Możesz podzielić opłatę za przejazd na współpasażerów – jeśli jedziesz ze znajomymi, którzy też korzystają z Ubera, możesz w prosty sposób podzielić opłatę na wszystkich pasażerów. Wystarczy wybrać w aplikacji opcję „rozdzielenie rachunku”.
- Uber weryfikuje kierowców – jeśli któryś z kierowców uzyskuje niskie oceny (średnia poniżej 4,6), to jest usuwany z grona partnerów Ubera.
- Jeśli się rozmyślisz, możesz za darmo anulować zamówienie do 5 minut. Po tym czasie opłata za anulowanie przyjazdu wynosi 10 zł i ma pokryć koszty paliwa kierowcy za już przejechany dystans.
- Dzięki kombinacji: zdjęcie kierowcy + ocena kierowcy + oszacowanie kosztów przed przejazdem + wyświetlenie trasy w aplikacji + brak rozliczeń gotówkowych – ryzyko bycia oszukanym, naciągniętym, czy w jakikolwiek sposób potraktowanym nie fair spada do minimum.
- Jeśli prowadzisz firmę, bez problemu możesz zdobyć fakturę za przejazd. Uber udostępnił nową funkcję (Profil służbowy), dzięki której w łatwy sposób możesz przełączyć się pomiędzy swoim prywatnym, a biznesowym kontem i automatycznie otrzymać fakturę VAT za kurs.
Minusy Ubera
- Żeby skorzystać z Ubera musisz podpiąć swoją kartę debetową/kredytową (nie są obsługiwane karty pre-paid) – wiele osób w Polsce ma ciągle z tym duży problem. Nie dlatego, że nie ma karty, czy nie potrafi tego zrobić, tylko dlatego, że nie ufa firmie, której powierza dane. Pytanie, czy firma wyceniana na 40 miliardów dolarów może pozwolić sobie na lekceważenie kwestii bezpieczeństwa danych?
- Uber może podnieść cenę – jeśli zdarzy się sytuacja, że dostępnych jest mało kierowców Ubera, a wielu pasażerów chce skorzystać z ich usług, może zostać naliczona stawka podwyższona, przez co za przejazd zapłacisz więcej, niż normalnie. Ta informacja będzie zawarta w podsumowaniu przed przejazdem, dlatego korzystaj z możliwości sprawdzenia ceny w aplikacji. Jeśli już po zamówieniu uznasz, że to za dużo i się rozmyślisz, masz 5 min na darmowe anulowanie kursu.
- Kierowcy nie muszą mieć licencji taksówkarza – a to oznacza, że po pierwsze mogą nie mieć doświadczenia i umiejętności pozwalających na sprawną jazdę po mieści, po drugie wcale nie muszą znać topografii miasta, po którym jeżdżą (poruszają się przy użyciu GPS-a, trasami wyznaczonymi przez aplikację).
- W dużych miastach po mieście jeździ wielu obcokrajowców (nie ma w tym nic złego!) jednak część z nich ma problem ze swobodnym porozumiewaniem się po Polsku. Trudno wtedy na przykład wytłumaczyć kierowcy znany nam skrót, który pomógłby ominąć korki.
Podsumowanie po 100 przejazdach
Po dłuższym czasie korzystania z aplikacji – mam za sobą już ponad 100 przejazdów – wszystkie powyższe plusy i minusy się potwierdzają. Jedne mankamenty doskwierają bardziej, inne mniej, dlatego subiektywnie i w skrócie podsumuję ten okres kilku miesięcy korzystania z Ubera w różnych miastach Polski.
- Kierowcy są naprawdę mili i rzadko się zdarza, bym nie uciął sobie podczas przejazdu ciekawej pogawędki, wypytując ich o doświadczenia związane z Uberem. Być może mam wyjątkowe szczęście, ale o uprzejmości kierowców nie mogę powiedzieć złego słowa.
- Opcja z podglądem lokalizacji samochodu w czasie rzeczywistym jest super przydatna – nie trzeba marznąć na ulicy, wystarczy wyjść tuż przed pojawieniem się samochodu...
- ...ale o ile pozycja samochodu pokazywana jest poprawnie, to zdarza się, że szacowany czas dojazdu jest niedokładny. Szczególnie w sytuacji, gdy w mieście są korki, na samochód czekałem dłużej, niż informowała mnie o tym aplikacja.
- Dzięki programowi rekomendacji (obecnie 15 zł na przejazd dla Ciebie i dla znajomego, który skorzystał z Ubera z Twojego polecenia) można zaoszczędzić całkiem sporą sumę (szczególnie, jeśli masz wielu znajomych ;).
- Samochody kursujące w Uberze są faktycznie bardzo komfortowe – czyste i nowe, niektóre jakby dopiero zjechały z linii produkcyjnej.
- Pamiętaj, że nie tylko Ty oceniasz kierowcę po skończonym kursie. Również kierowca ocenia Ciebie :)
- Na koniec największy mankament, na który Uber koniecznie musi zwrócić uwagę w dłuższej perspektywie – kilkukrotnie zdarzyło mi się, że kierowcy – mimo posiadanej w samochodzie nawigacji – nie wiedzieli gdzie jechać lub zbaczali z drogi. Nie obyło się też bez pytania „a gdzie to jest”, gdy wymieniałem nazwę mniej popularnej ulicy. Jednak w żadnym z tych przypadków nie spieszyło mi się szczególnie, więc dodatkowe parę minut drogi nie zrobiło mi różnicy; gdyby sytuacja była inna, zapewne mógłbym się nieco zdenerwować. Bezrefleksyjne poleganie na nawigacji również nie jest najlepszym rozwiązaniem.
- Nowa aplikacja (mimo, że nowocześniejsza i bardziej zautomatyzowana) ma parę mankamentów. Jednym z nich jest to, że nie da się operować markerem lokalizacji („lizakiem”) by wskazać miejsce odbioru – jeśli chcesz być odebranym w innym miejscu, niż przebywasz, trzeba wpisać adres. Trzeba też podać adres miejsca docelowego przed rozpoczęciem kursu. Problem w tym, że nie zawsze znamy numer budynku (np. siedząc w pubie), a „lizak” można by było ustawić w dogodnym miejscu.
- Uber powinien przykładać jeszcze większą wagę do jakości rekrutowanych kierowców. Nie mam nic przeciwko obcokrajowcom wożącym mnie po mieście. Problem pojawia się wtedy, gdy muszę coś wytłumaczyć, a kierowca nie rozumie języka polskiego.
- Część kierowców, którzy jeżdżą w Uberze, nie ma własnej działalności gospodarczej i jest zatrudniona przez pośredników. Oni oferują im umowę o pracę/zlecenie i oddają im samochód w użytkowanie. Zdecydowanie lepiej oceniam komfort i atmosferę przejazdu z osobami, którzy działają bez pośredników i sami są partnerami Ubera – widać różnicę jakościową pomiędzy tymi dwoma grupami kierowców.
Wrażenie ogólne: solidna czwórka w skali szkolnej.
Skorzystaj za darmo, wyrób sobie opinię
Nie musisz oceniać Ubera na podstawie opinii innych. Załóż konto z wykorzystaniem kodu promocyjnego, skorzystaj z darmowego kursu do kwoty 15 zł i oceń sam, czy Uber to hit, czy kit.
Zobacz także:
Powrót do:
« Strony głównej
« kategorii Oszczędności
Krzysztof Gibek, redakcja serwisu kontostudenta.pl
ostatnia modyfikacja: 21.04.2017 r. Wykorzystywanie bez zgody redakcji zabronione
Uwagi? Komentarze? Napisz do nas:
Najnowsze artykuły
Najczęściej czytane
polityka prywatności | regulamin serwisu | kontakt
© Kontostudenta.pl 2011-2024. Wszelkie prawa zastrzeżone.